Lampa karbidowa (kolejowa)
Numer inwentarzowy | Czas powstania | Wymiary w cm. |
---|---|---|
IPRM/ETN/67 | 1939 r. |
|
Opis |
Latarka karbidowa składała się z dwóch pojemników (w posiadaniu muzeum jedna część). W jednym znajdowała się woda, w drugim karbid, gdzie znajdowała się też rurka z zakończona palnikiem. Miedzy palnikiem a zbiornikiem umieszczany czasem lustrzany reflektor. Długie pokrętło to zawór iglicowy (brak) regulujący kapanie wody z zasobnika wody na pokruszony karbid znajdujący się w okrągłym dolnym pojemniku. Jedna porcja karbidu wystarczała na około 3-4 godziny palenia. Regulacja płomienia (poprzez regulację kapania) była niezbędna co 10-15 minut. |
Historia |
Ofiarował Waldemar Chyliński z Franciszkowa
Latarka karbidowa używana przez nastawniczego stacji jeszcze w latach 60. Miała kształt pudełka z kominkiem na górze. W ściankach bocznych od wewnątrz zamocowane były szybki, z lewej strony niebieska przezroczysta, a z prawej mleczna-matowa. Z przodu lampa posiadała drzwiczki z bezbarwną szybką. Drzwiczki zamykane były na drucianą zasuwkę i umożliwiały dostęp do regulacji palnika naftowego z odbłyśnikiem, znajdującego się w środku. Palnik do czyszczenia można było wyciągnąć na zewnątrz. W denku oraz w ściankach były otwory doprowadzające powietrze do palnika. Na tylnej ściance znajdowała się przegroda, w której mieściło się 5 zasłonek: przednia pełna, dwie boczne pełne, dwie boczne z wyciętymi literami R i T do oznaczenia odpowiednio stacji telefonicznych, telegraficznych lub radiowych. Zasłonki można było wsuwać w prowadnice w ściankach. Do oznaczania pracującej stacji zakładało się na matową szybkę zasłonkę z literą R lub T. Pozostałych szybek nie zasłaniało się. W czasie alarmu lotniczego zasłaniało się wszystkie szybki pełnymi zasłonami, a zasłonkę z literą przenosiło się na szybkę niebieską. Na szczycie kominka umieszczona była składana druciana rączka z drewnianym chwytem. Z tyłu latarka wyposażona była w druciany hak na górze i pasek na dole, które umożliwiały zawieszenie latarki. Wymiary latarki 190x100x80 mm (ze złożoną rączką), ciężar około 1 kg. Jako paliwa używano oleju roślinnego z dodatkiem 5% parafiny, ale można było też stosować naftę z dodatkiem 10 % parafiny. W 1939 roku wprowadzono do użycia latarkę patrolową karbidową. Była ona bardzo podobna do naftowej, ale nieco większa, by mogła w środku pomieścić większy palnik karbidowy ze zbiornikiem na wodę i odbłyśnikiem. Wlew wody i śruba regulacyjna palnika wystawały z tyłu latarki. Acetylenowe latarnie były stosowane w oświetleniu ulicznych, ale najszersze zastosowanie miały lampy przenośne. Wykorzystywano je w górnictwie, na kolei oraz w oświetleniu samochodów, motocykli i rowerów. Cieszyły się niezmienną popularnością zwłaszcza wśród górników. Znacznie poprawiły warunki ich pracy. Były niezawodne i mało podatne na błędy użytkowników. Dawały mocne, ciepłe i obrotowe światło. Niestety mogły tez powodować pożary, wybuchy metanu i pyłu węglowego. Acetylen był wytwarzany kilkoma metodami. Najprostsze to podciekanie lub metoda kroplowa. Ciśnienie wytworzonego gazu utrzymywało się samoczynnie. Kiedy ciecz kapała za szybko, zwiększała się ilość gazu i zmniejszał on dopływ wody. Analogicznie gdy gazu było za mało ilość wody wpływającej do zbiornika z węglikiem wapnia zwiększał się. W 1919 roku opracowano metodę knotową, która umożliwiała regulacje dopływającej wody. Dzięki temu nie było już skoków w wytwarzaniu acetylenu. Źródło: www.rkd.friko.pl |
Stan zachowania: |
średni |
Opis dźwiękowy: |
brak |
Licencja: |
Licencja CC BY 3.0 Polska |